We wrześniu 2022 roku media obiegła informacja, że osiem z trzynastu europejskich reprezentacji biorących udział na mundialu w Katarze miało wyrazić chęć dołączenia do akcji „One Love”, która wspiera różnorodność płciową. W związku z tym kapitanowie Anglii, Belgii, Danii, Holandii, Niemiec, Szwajcarii, Walii oraz Francji mieli nosić tęczowe opaski kapitańskie.
Ci ostatni najprawdopodobniej wyłamią się ze swojej decyzji. Poinformował o tym kapitan reprezentacji Francji Hugo Lloris, który na konferencji prasowej oświadczył, iż nie zamierza nosić opaski w barwach LGBT.
Kiedy przyjmujemy obcokrajowców we Francji, często chcemy, aby przestrzegali naszych zasad i szanowali naszą kulturę. Zrobię to samo, kiedy pojadę do Kataru. Mogę się zgodzić lub nie, ale muszę okazać im szacunek – podkreślił.
Prezydent FFF: Będziemy grać w kraju, który musimy szanować
Bramkarz Tottenhamu poinformował, że zgadza się z opinią prezydenta francuskiej federacji Noela le Graeta, który zalecił francuskiej drużynie nienoszenie opaski.
Szef FFF nie ukrywał, że nie jest zachwycony tą formą protestu. – Omówimy to. Będziemy grać w kraju, który musimy szanować. Nie chodzi o to, że nie jestem zwolennikiem tęczowej opaski, ale czasem sobie powtarzam, że tak bardzo chcemy być lektorem, że powinniśmy patrzeć też na to, co dzieje się w domu – powiedział jakiś czas temu, cytowany przez lefigaro.fr.
Jakiś czas temu informowano, że reprezentacja Polski nie dołączy do „One Love” i Robert Lewandowski, czyli kapitan Biało-Czerwonych ma występować z tradycyjną opaską dostarczaną przez FIFA.
Czytaj też:
Adam Nawałka o swoim powrocie do reprezentacji Polski. Jasne stanowisko byłego selekcjoneraCzytaj też:
Reprezentacja polskich problemów. Co na katarskim mundialu może urodzić się z chaosu?