Poniedziałek 5 sierpnia 2024 roku to była prawdziwa uczta dla siatkarskich kibiców, śledzących rywalizację na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Rozegrano cztery mecze ćwierćfinałowe w turnieju męskim. Tym samym wiadomo, jaka jest najlepsza czwórka najważniejszego wydarzenia tego roku w reprezentacyjnym volleyu.
Paryż 2024: Oto pary półfinałowe turnieju olimpijskiego siatkarzy
Ostatnim meczem dnia była rywalizacja USA – Brazylia. Ostatecznie mimo nacisku ze strony Brazylijczyków, po wygraną w czterech setach (3:1) sięgnęli Amerykanie. I to właśnie ten mecz zadecydował, że USA zagra z Polską w starciu o finał olimpijski w Paryżu. Początek tego spotkania o godzinie 16:00, w najbliższą środę (tj. 7 sierpnia).
Tego samego dnia, tylko od godziny 20:00 rozpocznie się rywalizacja mistrzów olimpijskich (Tokio 2021) z mistrzami świata. Francuzi w roli gospodarzy turnieju, uciekli spod topora, ogrywając w ćwierćfinale Niemców, prowadzonych przez Michała Winiarskiego.
Włosi też mieli swoje problemy, uciekając ze stanu 0:2 w setach i 21:24 w trzeciej partii. Ostatecznie jednak mistrzowie świata znaleźli sposób na rewelacyjnych Japończyków. Spoglądając na układ półfinałów IO 2024, są w nim faworyci i tak właściwie można się było spodziewać takiego zestawu przed rozpoczęciem zmagań w Paryżu.
Przełamanie „klątwy ćwierćfinału” polskich siatkarzy na igrzyskach!
Reprezentacja Polski siatkarzy awansowała do strefy medalowej igrzysk olimpijskich po raz pierwszy od 44 lat. Biało-Czerwoni przerwali też słynną „klątwę ćwierćfinału”, wygrywając na tym etapie w turnieju IO po raz pierwszy od 2004 roku. Polacy dzięki wygranej nad Słowenią (3:1) są o jedno zwycięstwo od olimpijskiego podium.
Warto przypomnieć, że jedyny medal w historii męskiej kadry Polski drużyna narodowa zapisała w 1976 roku. Było to legendarne złoto zespołu trenera Huberta Wagnera. Polacy wygrali w meczu o tytuł mistrzów olimpijskich 3:2 z reprezentacją Związku Radzieckiego.
Czytaj też:
Mateusz Bieniek zabrał głos ws. swojej kontuzji. Jasny przekaz siatkarza!Czytaj też:
Bartosz Kurek zagrał na nosie krytykantom. Polak odczarował koszmar igrzysk!