Tyle nie zarabia nawet Robert Lewandowski. Barcelona chce zrealizować szalony ruch

Tyle nie zarabia nawet Robert Lewandowski. Barcelona chce zrealizować szalony ruch

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Newspix.pl / PRESSINPHOTO
Letnie okienko transferowe może być wyjątkowo gorące w stolicy Katalonii. Barcelona ma coraz większą ochotę na ponowne zatrudnienie Lionela Messiego. Taki obrót sprawy może okazać się trudny dla Roberta Lewandowskiego. Polak przestanie być największą gwiazdą drużyny, a dodatkowo klub może stracić sporo pieniędzy.

FC Barcelona jest coraz bliżej zdobycia mistrzostwa Hiszpanii. Po nieudanej kampanii w europejskich pucharach, gdzie drużyna odpadła zarówno z Ligi Mistrzów, jak i Ligi Europy UEFA, Barca jest zmotywowana do wygrania w LaLiga. Liderem klasyfikacji strzelców rozgrywek jest Robert Lewandowski, ofensywna gwiazda Barcy.

Lionel Messi rozbije bank po powrocie do Barcelony

Od kilku miesięcy coraz głośniej mówi się i pisze o powrocie do Dumy Katalonii jej najważniejszego gracza ostatnich dwóch dekad. Lionel Messi najprawdopodobniej nie przedłuży wygasającego w czerwcu kontraktu z Paris Saint-Germain. Argentyńczyk, który zdobył podczas mundialu w Katarze mistrzostwo świata i nagrodę MVP turnieju, widziałby się ponownie w Barcelonie.

Problemem mogą być jednak finanse klubu ze stolicy Katalonii. Prezydent Joan Laporta mocno zaryzykował w ostatnich miesiącach, inwestując w wielomilionowe transfery. Jednym z najbardziej kosztownych był ten z Lewandowskim w roli głównej, którego Barca wyciągnęła po ośmiu latach gry dla Bayernu Monachium. Polak miał kosztować nawet 50 mln euro, co jak na zawodnika mającego wówczas 33 lata, to zawrotna kwota.

Kataloński „Sport”, okładka

Messi latem 2023 roku będzie wolnym zawodnikiem. Argentyńczyk będzie jednak chciał podpisać kontrakt, który da mu kolejne, wielkie pieniądze. Kataloński „Sport” informuje, że na Messiego ma w Katalonii czekać dwuletnia umowa. Za jeden sezon Argentyńczyk mógłby zarobić nawet 26 mln euro. Dla porównania, Lewandowski w pierwszym roku gry dla Barcelony otrzyma 10 mln, a w kolejnym 13 mln euro.

Mateu Alemany uciekł z tonącego statku?

Katalońskie media rozpisują się o kolejnych etapach negocjacji z Messim, ale nadal nie jest jasne, skąd lider LaLiga miałby znaleźć środki na otwarcie drzwi na powrót Argentyńczyka. Barcelona musi bowiem spełnić wymagania finansowe, bez których nie zostanie pozytywnie zweryfikowana m.in. przez władze LaLiga.

twitter

Póki co szokiem okazało się odejście z klubu dyrektora sportowego. Mateu Alemany był jednym z architektów ostatnich kilkunastu miesięcy owocnych ruchów transferowych dla Barcy. Podobno sam zainteresowany nie był jednak zadowolony z tego, jaką politykę obrał klub na kolejne miesiące. Alemany będzie teraz pracował w angielskiej Aston Villi.

Czytaj też:
Nazywali Grzegorza Krychowiaka „szczurem”. Wymowna reakcja rosyjskiego piłkarza
Czytaj też:
Reprezentant Polski na celowniku niemieckich klubów. Odejdzie z klubu za darmo

Źródło: Sport.es