Bunt w FC Barcelonie. Robert Lewandowski dostanie bajońską sumę za milczenie

Bunt w FC Barcelonie. Robert Lewandowski dostanie bajońską sumę za milczenie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Newspix.pl / Defodi Images
Według doniesień katalońskiego „Sportu” piłkarze FC Barcelona wystąpili przeciwko władzom. Nie chcieli zgodzić się na wylot w grudniu do USA na mecz towarzyski. Media twierdzą, że każdy zawodnik otrzyma dużą gratyfikację pieniężną za to, by nie robić „szumu” wokół tej sytuacji. Wśród nich jest Robert Lewandowski.

Niespełna dwa tygodnie temu FC Barcelona wydała komunikat, w którym poinformowano, że piłkarze pierwszego zespołu wraz ze sztabem szkoleniowym wylecą do Stanów Zjednoczonych, gdzie odbędzie się mecz sparingowy. Zawodnicy nie byli zadowoleni z tego powodu, ponieważ ich terminarz już teraz jest bardzo napięty, a to jedynie podgrzeje atmosferę i zwiększy ryzyko kontuzji. Bunt został szybko ugaszony, a lekarstwem okazały się pieniądze.

Bunt w FC Barcelona. Lewandowski i spółka skuszeni dużymi pieniędzmi

20 grudnia FC Barcelona zagra mecz z Almerią w ramach La Liga. Niedługo później drużyna Xaviego wraz z Robertem Lewandowskim uda się na lotnisko El-Prat w Barcelonie, skąd wyleci do Stanów Zjednoczonych. Tam rozegrają mecz towarzyski z meksykańskim Club America, który odbędzie się już 22 grudnia o godz. 3:00 w nocy czasu polskiego. Spotkanie zostało zorganizowane ze względu na zbiórkę finansową dla poszkodowanych wskutek huraganu Otis, który siał terror w Acapulco.

Dla samego katalońskiego klubu także będzie to szansa na poprawę jego kondycji finansowej. Klub ma zarobić za rozegranie meczu cztery miliony euro, jednak przekonanie zawodników na wylot nie było takie proste. Okazuje się, że nie byli wcale chętni na wylot za ocean. Jak podaje kataloński dziennik „Sport”, piłkarze zbuntowali się wobec decyzji władz. „Nie chcieli lecieć i to właśnie przekazali zarządowi i trenerowi. Ryzyko jest zbyt duże, wysiłek ogromny, a terminarz zbyt napięty, aby dokładać mecze, jakby nic się nie stało” – napisał dziennikarz Albert Masnou.

Dopiero gdy Joan Laporta i jego sztab przekonali zawodników wysokimi premiami, ich narracja uległa zmianie. Jak twierdzi wspomniany żurnalista, każdy z piłkarzy ma otrzymać 100 tys. euro bonusu za sparing i podróż do Stanów Zjednoczonych. Jednym z nich jest Robert Lewandowski. „To propozycja, którą otrzymali w zamian za to, że nie podniosą głosu, polecą po cichu do USA, zagrają i wrócą z uśmiechem do domu” – dodał dziennikarz.

Czytaj też:
Probierz broni Lewandowskiego. Jednej rzeczy nie może zrozumieć
Czytaj też:
Robert Lewandowski zaryzykował groźną kontuzją. Zobacz, jak Polak uratował Barcę

Opracował:
Źródło: Sport