Ostatni wywiad Łukasza Skorupskiego dla „Przeglądu Sportowego” odbił się szerokim echem w środowisku. Rezerwowy bramkarz reprezentacji Polski opowiedział, jak to było naprawdę z tzw. aferą premiową, przez którą m.in. Czesław Michniewicz stracił posadę w kadrze.
Kłótnie o rządowe pieniądze
Bramkarz Bolonii zdradził, że przy stole rozmawiali z premierem o pieniądzach „dla beki”, ale po awansie z grupy ten temat wrócił. – Zaczęły się kłótnie między nami, rozmowy z trenerem. Tak trochę nakręcaliśmy się już wszyscy w ekipie, tak szczerze ci powiem: premia, premia, kiedy premia? – powiedział w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.
– Zamiast się cieszyć, nagle zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami. A dzień wcześniej razem śpiewaliśmy – relacjonował.
Cisza medialna przed meczem z Czechami
W związku z tym Fernando Santos zarządził ciszę medialną przed meczem z Czechami. Poinformował o tym dziennikarz Interii – Sebastian Staszewski, który wyjaśnił, że to dlatego na pierwszą konferencję wyszedł Ben Lederman, a nie na przykład Robert Lewandowski.
„Reszta piłkarzy dostała zakaz udzielania wywiadów przed wylotem do Pragi” – napisał na Twitterze. Wpis skomentował inny sportowy dziennikarz – Mateusz Borek. „Śmiech na sali. Takiej parodii dawno nie było” – odparł.
Reakcja kadrowiczów na wywiad Łukasza Skorupskiego
Teraz w programie „Prawda Futbolu” Romana Kołtonia Sebastian Staszewski zdradził, jakie były reakcje w szatni reprezentacji Polski na ten głośny wywiad Łukasza Skorupskiego. – Było sporo dyskusji dotyczących wywiadu Skorupskiego. Może reprezentacja się na niego nie obraziła, ale docinki były, nawet ze strony kapitana Roberta Lewandowskiego – powiedział dziennikarz Interii.
– To było oczywiście żartobliwe, ale znaczy, że kadrowicze są po lekturze wywiadu. Zastanawiam się, jak Skorupski chce teraz funkcjonować w grupie – dodał.
Zdaniem Staszewskiego ten głośny wywiad nie zrobi krzywdy reprezentacji Polski, ale może zaszkodzić Łukaszowi Skorupskiemu. – Jestem ciekaw czerwcowych powołań. Fernando Santos potrafi podjąć bardzo radykalne i trudne decyzje. To nie jest gość, który zdejmie palec ze spustu. Nie życzę tego Łukaszowi Skorupskiemu i reprezentacji Polski – zakończył.
Czytaj też:
Były reprezentant Portugalii powiedział całą prawdę o Fernando Santosie. Takim trenerem jest na co dzieńCzytaj też:
Zadziwiające informacje ws. Czesława Michniewicza. Może trafić do Ameryki Południowej