Selekcjoner powinien to zrobić z Robertem Lewandowskim. Ekspert wyjaśnił, czego oczekuje

Selekcjoner powinien to zrobić z Robertem Lewandowskim. Ekspert wyjaśnił, czego oczekuje

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Shutterstock / Dziurek
Niektórzy mają już dość specjalnego traktowania Roberta Lewandowskiego przez kolejnych selekcjonerów. Jeden z ekspertów zdradził więc, czego oczekuje od Michała Probierza względem kapitana reprezentacji Polski.

W ostatnim czasie wokół reprezentacji Polski oraz jej kapitana narosło mnóstwo niejasności, kontrowersji i przede wszystkim dyskusji. Robert Lewandowski, bo o nim mowa, z drugiej strony zawsze mógł liczyć na specjalne traktowanie przez kolejnych selekcjonerów. Teraz jednak Radosław Kałużny ma nadzieję, że ta „tradycja” zostanie przerwana, a Michał Probierz nie będzie się z nim cackał.

Robert Lewandowski powinien zostać przywołany do porządku

Ekspert „Przeglądu Sportowego” bynajmniej jednak nie nawołuje do tego, aby selekcjoner posłuchał tych najbardziej skrajnych głosów. Niektórzy uważają bowiem, iż powinno się całkowicie zrezygnować z napastnika Barcelony. Sam trener natomiast jasno zaznaczył, że Biało-Czerwonych jako drużyny nie stać na odsuwanie tak wybitnych graczy. Niepodważalne jest także pozostanie Roberta Lewandowskiego w roli kapitana naszej kadry.

Radosław Kałużny uważa jednak, że Michał Probierz powinien zrobić wszystko, aby ukrócić gierki, którymi od pewnego czasu para się napastnik. Jego zdaniem „Lewy” w kontekście gry w reprezentacji zaczął uprawiać prywatną politykę, wykorzystuje ją do własnych celów i stawia swoje dobro ponad zespołowe. Należy więc przywołać go do porządku.

Sprawiedliwe traktowanie Lewandowskiego

– Może Michał Probierz stanie się pierwszym odważnym? – zapytał retorycznie ekspert. Chciałby on zobaczyć sytuację, w której to kapitan Biało-Czerwonych przestaje być nietykalny, a selekcjoner nie boi się zdjąć go na przykład w 80. minucie, gdy ten gra słabo. Tak, jak należało to zrobić na przykład w przegranym starciu z Albanią.

– Chodzi o sprawiedliwe traktowanie – argumentował Kałużny. Według niego poprzedni selekcjonerzy mieli z tym problem, bo za wszelką cenę pragnęli przypodobać się napastnikowi i kadencje rozpoczynali od pielgrzymki do niego.

Czytaj też:
Tyle zarabia Michał Probierz w reprezentacji Polski. Dostał też luksusowe auto
Czytaj też:
Ten piłkarz zasłużył na poważną szansę w kadrze. Wojciech Kowalczyk apeluje

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Przegląd Sportowy