W minionym roku Robert Lewandowski sięgnął z FC Barceloną po mistrzostwo Hiszpanii oraz został królem strzelców LaLiga. Tak jak w wielu poprzednich latach otrzymał nominację w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” na najlepszego sportowca Polski. Tym razem jednak musiał przełknąć gorycz porażki. Wśród 20 nominowanych zajął dopiero 17. miejsce.
Michał Probierz komentuje
Zapewne wpływ na taki wynik miała postawa reprezentacji Polski, która w 2023 roku mocno zawodziła oraz zdecydowanie słabsza druga część roku w wykonaniu Lewandowskiego. 35-latek obniżył loty w FC Barcelonie i ostatnie miesiące mocno zapadły kibicom w pamięci. Głos na temat wyniku piłkarza w plebiscycie zabrał selekcjoner naszej kadry Michał Probierz.
Szkoleniowiec starał się zrozumieć, dlaczego rezultat Lewandowskiego w plebiscycie tak mocno odbiega od poprzednich lat. Po raz ostatni w czołowej „10” nie widzieliśmy go w 2010 roku. Później wybierano go najlepszym sportowcem Polski trzykrotnie – w 2015, 2020 oraz 2021 roku. Z kolei poprzednia edycja przyniosła mu trzecią lokatę.
– Rozumiem, że może pojawiać się krytyka wobec Roberta, ale trzeba popatrzeć na to, że cała drużyna gra gorzej. Źle by było, gdyby zespół wyglądał bardzo dobrze, a tylko Robert odstawał. Widać, że Barcelona i Robert mają swoje problemy, ale wierzę, że jak najszybciej z nich wyjdą. Takie jest życie sportowca – powiedział Probierz w rozmowie z TVP Sport.
Będzie nam jeszcze potrzebny
Selekcjoner zasugerował, że szybko na bok schodzą dotychczasowe osiągnięcia Lewandowskiego oraz jego zasługi dla drużyny narodowej. Było niemało momentów, kiedy to „Lewy” ciągnął zespół. Dlatego też Probierz wystosował apel do kibiców, aby wspierać napastnika.
– Najgorsze u nas jest to, że od razu się kogoś wyśmiewa i mocno krytykuje. Czasami trzeba wesprzeć, bo pamiętajmy, co Robert zrobił i niebawem będzie przecież nam potrzebny – podkreślił.
Nie bez powodu szkoleniowiec wskazuje, że w niedalekiej przyszłości Lewandowski znów będzie ważny dla reprezentacji Polski. Wszystko oczywiście przez udział naszej kadry w barażach do Euro 2024. W półfinale zagramy 21 marca z Estonią. Jeśli zwyciężymy, to pięć dni później czeka nas pojedynek z Walią lub Islandią.
Czytaj też:
Fernando Santos znalazł nową pracę. Czeka go trudne zadanieCzytaj też:
Sensacja podczas Gali Mistrzów Sportu. Robert Lewandowski zabrał głos