Podczas konferencji prasowej PZPN Fernando Santos ogłosił powołania na czerwcowe zgrupowania. Biało-Czerwoni zmierzą się 20 czerwca z Mołdawią w ramach eliminacji do Euro 2024, a cztery dni wcześniej kadra pożegna Jakuba Błaszczykowskiego w sparingu z Niemcami. Na liście powołanych zabrakło wielu czołowych zawodników, którzy dotychczas stanowili o sile Polski.
Portugalski szkoleniowiec odmładza kadrę, o czym świadczą powołania takich zawodników, jak Lederman, czy Łęgowski. Jednym z weteranów, bez którego nie wyobrażamy sobie reprezentacji jest nasz kapitan Robert Lewandowski. Napastnik FC Barcelony wielokrotnie podkreślał, że młodzi zawodnicy coraz częściej powinni brać odpowiedzialność za losy kadry, która bardzo często jest na jego barkach.
Fernando Santos odniósł się do słów Roberta Lewandowskiego
Dziennikarz Radia ZET zapytał selekcjonera o ostatnie słowa "Lewego". Napastnik FC Barcelony wyznał, że jeśli ta kwestia się nie zmieni, jego decyzja o rezygnacji z gry w kadrze może być wcześniejsza właśnie z tego powodu, a nie ze względów fizycznych.
W odpowiedzi Fernando Santos przyznał się, że nie czytał tego wywiadu. – Z tego, co wiem, Lewandowski wspomniał, że niektórzy młodzi kadrowicze mieli problemy z komunikacją z nim – dodał.
– Oczywiście mogło mi coś umknąć, ale dla mnie jest naturalne i normalne, że wszyscy, niezależnie, czy są młodzi, czy starsi powinni afirmować się i podkreślić znaczenie w reprezentacji – przyznał.
Fernando Santos: Każdy, kto przyjeżdża na zgrupowanie musi pokazać umiejętności
Fernando Santos podkreślił, że jeśli jakiś piłkarz jest na liście powołanych, to znaczy, że mu ufa i pokłada w nim nadzieje. – Każdy, kto przyjeżdża na zgrupowanie, musi też pokazać swoje zdolności, bo młodzi zawodnicy są przyszłością reprezentacji – zakończył.
Reprezentacja Polski nie najlepiej rozpoczęła swoją przygodę w drodze po awans na Euro 2024. Pierwszy mecz przeciwko Czechom był bardzo kiepski. Po trzech minutach Polacy przegrywali już 0:2, a ostatecznie spotkanie przegraliśmy 1:3. W meczu z Albanią było już nieco lepiej, ponieważ padł wynik 1:0 dla Biało-Czerwonych, jednak gra kadrowiczów wciąż pozostawiała wiele do życzenia.
Czytaj też:
Demolka FC Barcelony na pożegnanie legend! Błysk geniuszu Roberta LewandowskiegoCzytaj też:
To oni sprzedali Roberta Lewandowskiego. Teraz sami wylecieli z Bayernu Monachium